Stronga główna

Historia

Pisana historia Wrzeszcza zaczyna się w dniu 25 listopada 1263 r.: „My, Świętopełk, z łaski Bożej książę Pomorza, pragniemy uczynić wiadomym (...), że p. Wichman, opat i konwent oliwski zakonu cystersów młyn we Wrzeszczu zakupili od Arnolda, dawnego sołtysa gdańskiego i Apoloniusza, jego zięcia, za naszym zezwoleniem.” Z dokumentu dowiadujemy się, że Wrzeszcz już jakiś czas istniał i że był w nim młyn, należący pierwotnie do gdańszczan, być może przez nich wybudowany. Nazwa, zapisana po łacinie jako Vriezst, pochodzi od wrzosów, które porastały wrzeszczańskie wzgórza. Może pochodzić także od imienia Wrzost, pochodnego od nazwy wspomnianej rośliny.

Wieś podlegała kościołowi św. Katarzyny. W 1345 r. proboszcz Henryk z Kamienia przekazał „Wrest” gdańskiemu komturowi. W początkach XV w. pojawiła się niemiecka nazwa Langenfort czyli Długi Bród (Lange Furt), później zniekształcona na Langfuhr (Długi Przejazd). W rzeczywistości były tu trzy brody na potokach Królewskiej Doliny, Jaśkowym i Strzyży. Młyn mógł być w późniejszych Kuźniczkach (przy dworcu) albo przy dawnym Rynku Wrzeszczańskim, gdzie do roku 1909 znajdowała się niewielka sadzawka – być może resztka stawu młyńskiego.  Od roku 1412 Wrzeszcz należał do rodziny van der Becke. Oprócz młyna były tu 2 karczmy i 24 domy z ogrodami. Kolejnymi właścicielami byli Bischofowie i Giese’owie. W 1708 r. wieś przeszła w ręce Wejherów, a w 1772 r. – tuż przed I rozbiorem – obsadzili ją Prusacy. Aby zalegalizować zabór, Fryderyk Wielki odkupił Wrzeszcz od Wejherów i rozstawił rogatki. W 1809 r. wieś, pełna letnich domków bogatych gdańszczan, liczyła 78 „dymów” i 908 „dusz” – w tym 236 Żydów, którzy mieli dom modlitwy przy tzw. Czarnej Drodze oraz cmentarz na stoku Królewskiego Wzgórza. Po włączeniu w 1814 r. do Gdańska miejscowość zachowała charakter letniska.  Przed I wojną zaczęła się parcelacja terenów między ulicami: Główną (Grunwaldzką), Strzyską (Słowackiego), Mirachowską (Partyzantów) i Jesionową. Rozebrano młyn Strzyży Dolnej – między ulicami Staszica i Grunwaldzką – i zabudowano jego parcelę. Dwór Strzyży Dolnej na rogu ul. Grunwaldzkiej, po drugiej stronie ul Słowackiego, rozebrano dopiero w czasach PRL. Na planie z 1905 roku zaznaczono już obecne ulice Małachowskiego, Dekerta, Staszica, Kołłątaja i Obywatelską. Nadane im wówczas nazwy wiązały się z tzw. Czarnymi Huzarami, od których wywodzili się huzarzy gwardii. Nazwa ul. Małachowskiego – Hennersdorfer Weg – upamiętniała dzisiejsze Jędrzychowice koło Zgorzelca, gdzie w 1745 roku pruscy huzarzy pobili Austriaków. Ul. Dekerta nazywała się Lidzbarską (Heilsberger Weg) na pamiątkę bitwy w 1807 roku. Huzarami dowodził wówczas gen. Cosel, więc jego imię nosiła obecna ul. Staszica, a głównodowodzący Pritwitz „otrzymał” dzisiejszą ul. Kołłątaja. Jednemu z jego poprzedników – Lossowowi – dedykowano obecną ul. Obywatelską. Nie było w tym nazewnictwie przypadkowości: domy wznoszone w okolicy przeznaczone były dla oficerów, którzy nie chcieli mieszkać w koszarach. W najelegantszej willi (przy ul. Małachowskiego nr 1) zamieszkał najwyższy rangą dowódca, późniejszy feldmarszałek i honorowy obywatel Gdańska (niezbyt przychylny Polakom), August von Mackensen.
W rejonie zbiegu ul. Kościuszki (wówczas Magdeburger Strasse) i Grunwaldzkiej jeszcze do niedawna widoczny był ślad tzw. Starego Cmentarza Katolickiego w postaci niewielkiego zieleńca z resztkami grobów. Założony gdzieś w połowie XIX wieku, służył mieszkańcom Wrzeszcza. Kilka lat temu rozebrano sąsiadujący z cmentarzem dawny magazyn paszy dla wojskowych koni, wykorzystywany do ostatniej wojny przez wytwórnię czekolady „Baltic” – poprzedniczkę dzisiejszego „Bałtyku”. Najnowsza inwestycja – „Galeria Bałtycka” – stanęła na miejscu innej, założonej w 1922 r. fabryki czekolady „Sarotti”.

Centrum Wrzeszcza był zawsze Rynek – dziś bezimienny. Na rogu Czarnej Drogi (obecnie Dmowskiego) stała kwatera straży z „ciemnicą” (aresztem), zwana ironicznie „ratuszem”, a za nią zajezdnia furmanek. Przy placu funkcjonowały gospody o kolorowych szyldach – „Złoty Lew”, „Czerwony Dzban”, „Czerwony Kur” i apteka „Pod Orłem”. . Na wprost wylotu Jaśkowej Doliny stał  Dwór Boltzmanna. W 1909 r. rozebrano wieżę zegarową, na miejscu zasypanego basenu na Jaśkowym Potoku wzniesiono dzisiejszą secesyjną fontannę, a na drugim końcu zieleńca – odwach (obecnie kantor). Wylot Jaśkowej Doliny flankował z jednej strony neorenesansowy budynek banku, z drugiej prosty w formach dom handlowy, którego szkielet zachował się w obecnym budynku, wzniesionym po wojnie. Nowej zabudowie nadaje ton efektowna galeria handlowa „Manhattan”.


Ozdobą Wrzeszcza były dwory gdańskich bogaczy z pięknymi ogrodami. Pierwsza od strony Gdańska była rezydencja Uphagenów, zwana Mon Plaisir (Moja Przyjemność), w której w 1802 r. zmarł Jan Uphagen. Dworek, w obecnej postaci z 1814 r., służył po ostatniej wojnie jako „Pałac Ślubów”, dziś jest siedzibą organizacji pozarządowych. Ze wspaniałego niegdyś parku pozostał tylko fragment, resztę rozparcelowano w 1896 r. pod wille. Świetnym przykładem ówczesnego stylu jest neobarokowa willa rodziny Patschke z roku 1906 (na rogu ul. Uphagena), błędnie zwana „Willą Uphagena”. Rudolf Patschke, właściciel lukratywnej wytwórni likierów Springera, wydał majątek na wystrój, w znacznej części zachowany do dziś. Podziw budzą barwne kadyńskie majoliki, marmurowe kominki, secesyjne lampy i witraże. Na przeciwko, obok teatru Miniatura zachowała się inna milionerska willa z końca XIX w. – obecna siedziba Radia Gdańsk. Przy wylocie ul. Do Studzienki stały rezydencje Gerlacha i van Steena. Vis á vis był ogród rezydencji Fockingów, przez który w 1903 r. przeprowadzono ulicę Ferberów (obecnie Ks. Miszewskiego). Rozmiarami wyróżniały się ogród Boltzmanna (przy Rynku), Kalischewskiego (u wylotu przebitej w 1899 r. ul. Sobótki), wdowy Salzmannowej (między Jaśkową Doliną i Matejki), Bischoffa i Baumów (obok wybudowanej w 1909 r. poczty – częściowo zachowany). Przez dawny ogród malarza Drossa przeprowadzono ul. Wiązową (dziś De Gaulle’a), przez chmielnik browaru – Jesionową, na przeciwko niej – Kasztanową (Lendziona), a przez ogrodnictwo „Flora”– Staszica i Dekerta.

W kwadracie ulic Jesionowej i Staszica położony jest właśnie hotel Vrest.